Miejsce akcji, jakie obrali sobie twórcy "Tirez la langue, mademoiselle" to paryskie "chinatown". Wygląd tego miejsca wprost hipnotyzuje. Jako widz tylko czekałem na to by bohaterowie wyszli na spacer po mieście, bo... to jedyne klimatyczne momenty całości.
A jaka jest reszta? Trochę komedii, trochę dramatu, w...
ale na pewno nie komedia - w scenerii paryskiej quartier chinois (Chinatown, jak mówią A.) dwóch braci lekarzy zakochuje się w matce jednej ze swoich podopiecznych. A dalej... po francusku, czyli finezyjnie i ze smakiem. Bardzo przyzwoite role i dialogi, coś w sam raz dla lubiących niespieszne tempo dnia powszechnego....
więcej