To jeden z tych filmów, w których już na początku znamy zakończenie. Jednak oglądało się całkiem przyjemnie, kilka razy naprawdę się zaśmiałam, no i było na kim oko zawiesić :D
Fajny i zabawny, ale zupełnie niepotrzebne to jej przemówienie publiczne na końcu filmu, ja bym to wycięła.
fajnie byłoby zobaczyć ten film w nieco poważniejszym klimacie: mniej komedii, a więcej dramatu... i wcale aż tak bardzo treść nie musiałaby się zmienić. Ale tak czy inaczej bardzo przyjemny i całkiem na poziomie - nie aż tak banalny, jak na netflixową komedię romantyczną.
Byłam przekonana, że czekają mnie wysilone, zakalcowate nudy w stylu "Wynajmij sobie chłopaka", a to lekki, świeży i zabawny film.
Oceńcie ten film tylko w kategorii "komedia romantyczna" i "film świąteczny"
Teraz Wam pasuje?
Bo mnie bardzo! ;)))
Żałuję, że nie posłuchałam głosu instynktu i włączyłam to coś. Z doświadczenia powinnam była się domyślić, że netflix robi filmy z nastawieniem na idiotów (patrz: 365 Dni) i im nachalniej dana pozycja jest promowana, tym większe szanse, że otrzymamy kolejne 90 minut takiej żenady, że nie wiadomo będzie czy się śmiać,...
więcej