Film Kluby jest obietnicą znakomitej kariery reżyserskiej, która niestety nigdy się nie spełniła. Zawierający w sobie mnóstwo znakomitych pomysłów formalnych (przy scenie na UB pomyślcie o montażu u Smarzowskiego) opisywany jako ballada, ale mający też cechy tragedii antycznej.
Opowieść o narastającym konflikcie...
Film niesamowity, aktorstwo, klimat, sama opowieść, fantastycznie narysowani bohaterowie, zdjęcia, plenery (strzelanina z Niemcami, niczym na westernie, a i las), a nawet kostiumy (te kożuchy niczym z jugosłowiańskiego filmu), chóry, śpiewy, muzykanci, przebierańcy. Wszystko tu zagrało, poza oczywiście przerobionym na...
więcejoceniam film bez końcówki, prokomunistyczna propagandowa scena narzucona przez cenzurę zniszczyła naprawdę dobry film