drugi w ostatnim czasie po ,,Wędrującej Ziemi,, chiński film, który naprawdę robi wrażenie. Sednem oczywiście jest tu chińska propaganda ale sceny batalistyczne znakomite. Setki statystów, pomnożonych przez komputery - to robi wrażenie.
Uwielbiam chiński film pt. "Władcy Wojny" - tam był rozmach i wierność realiom historycznym i pokazanie oryginalnej, choć zapóźnionej sztuki wojennej tamtego czasu. Wyjątkowego czasu dodajmy - powstania Tajpingów. Oryginalnego epizodu chińskiej historii, niemal nieobecnego w kinie. Bardzo chętnie obejrzę podobne widowisko historyczne.