Jestem świeżo po lekturze książki Cezarego Łazarewicza "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka" Książka świetna, wciągnęła mnie tak mocno, że ponad 300 stron przeczytałam jednym tchem, w jeden dzień.
Czekam na film...o matko to dopiero w 2020 roku.