Wydaje mi się, że w Egzorcyście to musiała być jakaś charakteryzacja, bo miał wtedy 44 lata, nie mógł być już wtedy takim dziadkiem z plamami na twarzy ;)
W Egzorcyście miał cudowną charakteryzację. Ledwo po 40tce a wyglądał jak taki starszy dziadek koło 80tki. W ogóle on w młodości wyglądał dużo starzej. Jestem pełna podziwu bo myślałam ,że to jakiś staruszek gra a Max von Sydow jeszcze żyje więc jakoś mi to nie pasowało. Starcze ruchy i taki głos - wyszło fenomenalnie. Poczułam się ostro skołowana, wiedząc ,że ten aktor żyje i ma mniej niż 90 lat a w filmie wygląda jak 100% staruszek.