'Absentia' była świetna. 'Oculus' przyjemny. 'Hush' i 'Ouija' niezłe. Niestety, 'Gerald's Game' i 'Before I wake', to już totalny paździerz. Nie wiem, co dalej z Flanaganem. Zapowiadał się na twórcę horrorów, który wniesie powiew świeżości do tego zatęchłego podgatunku, ale z filmu na film zawodzi coraz bardziej.