ale uważam, że był przystojny. Wspaniale wyglądał szczególnie w "Alternatywach" w białej koszuli z odpiętymi mankietami, w czarnych spodniach i czarnej kamizelce. No i bardzo pasował mu ten papieros. Za każdym razem kiedy oglądam ten serial, niestety nie za często, oprócz tego, że podziwiam jego grę aktorską, nie mogę...
więcejW telewizji nie natknąłem się na żaden program wspominkowy. W necie tez nie uświadczyłem artykułu na ten temat... Wiem, że najwięksi odchodzą po cichu, ale nasza pamięć nie może kroczyć tą samą ścieżką. Pamiętajmy nie tylko o ogrodach, ale i o ich władcach.
Grał postacie skaleczone psychicznie przykuwające uwagę. Unikał seriali bał się przyjąć role Dyzmy i Anioła ponieważ uważał się za krótkodystansowca.
Wielka szkoda, że nie ma go już wśród nas. Ciekawe gdyby, żył gdzie by grał. Wokoło tylko lipne seriale. Chyba by się trzymał blisko Gajosa.
W naszym języku brak jest słów w którymi można określić jego kunszt aktorski, był wybitnym polskim aktorem, jednym z najlepszych aktorów, gdyby urodził się w USA, wymieniany byłby razem z Malonem Brando, Paulem Newmanem, jako najlepsi aktorzy w historii filmu
świetnym był aktorem najbardziej podobała mi się jego rola Dyzmy i Anioła 2 świetnie zagrane przez niego rolę Oskara powinnien za to dostać
Podajcie 3 lub więcej najlepszych ról pana Romana. (zaznaczam że chodzi o jego najlepsze role nie najlepsze filmy, czasem bywa tak że aktor gra genialnie ale film jest kiepski z powodów od niego nie zależnych).
Dla minie to:
Fornalski z "zaklętych rewirów"
Piotr Strumieński z "Widziadła"
Nikodem Dyzma z...
Poza filmami świetnie grał w teatrach telewizji. Z tych, które widziałem to szczególnie w "Kolacja na cztery ręce" oraz w Kobrze (w tytule upiór - nie pamiętam dokładnie. Anyway w obu rewelacja!
Jego role to klasyka. Zawsze miło się wraca nawet po raz enty... jak już ktoś napisał to wielka szkoda, że odszedł tak wcześnie.
Niby powstała książka ,mniejsze dokumenty na jego temat ale w sumie o pracy Wilhelmiego niewiele wiemy...:).
Wiadomo jedynie z "Niedzieli z " w TVP Kultura,że kolegował się dość dobrze z Gajosem, Fronczewskim, Barszczewską i M.Kociniakiem/do czasu/ ...i Kondratem /Kondrat jak sam wspomina był jego trochę uczniem/,...
Łatwiej jest grać role na deskach teatru czy na planie filmowym, dużo trudniej jest grać swoją PRAWDZIWĄ rolę w życiu, w rodzinie..